Przychodnia dla Zwierząt

Kto dla kogo?

Proszę Szanownych Państwa, partie polityczne i związki zawodowe powstały onegdaj z potrzeby ochrony i rozwijania praw człowieka. Czas spowodował, że każdy ruch społeczny w rękach przewodniczących i prezesów stały się przedsiębiorstwami służącymi do zarabiania pieniędzy, zaspokajania ambicji i lokowania swoich ludzi na stanowiskach. Aliści w naszych czasach to ludzie są dla partii, a nie partie dla ludzi.

Jak dawniej jesteśmy poddanymi rządzących, dokładnie tak, jak w feudalizmie. Mamią nas pustosłowiem, łoją podatkami, ograniczeniami prędkości, wszystkim tym, co nazywa się państwem prawa, oczywiście od jego absurdalnej strony. Z drugiej, oferując tereny zalewowe do zamieszkania, dziurawe drogi, drożyznę, afery gospodarcze i nienawiść polityczną dla "dobra" Polski. W naszej demokracji rządzący nie ponoszą materialnej odpowiedzialności za społeczne straty.

Niedługo wybory. Nie mam na kogo głosować. Szukam partii lub męża stanu, który oprócz własnych zrealizowałaby tezy, na których mi zależy. względem ludzi:

- rozdziału kościołów od państwa;

- dania kościołom prawa do realizacji swego posłannictwa wyłącznie na terenie własnych placówek i z pieniędzy uzyskanych przez wiernych i własnej działalności gospodarczej;

- dania kościołom prawa do oficjalnej działalności gospodarczej opodatkowanej na równi z resztą społeczeństwa;

- rozliczenia 20- letniej działalności Komisji Majątkowej, na skutek której w imieniu rządów pod prezydentami Jaruzelskim, Wałęsą, Kwaśniewskim, Kaczyńskim, Komorowskim państwo polskie utraciło 61 tysięcy hektarów, 143 miliony zł w gotówce i 490 budynków. Zaręczam Szanownym Państwu, że dobra te nie leżą pod wschodnią granicą i nie dotyczą ruder;

- wprowadzenia dla uczniów i studentów jednodniowego wolontariatu w placówkach opieki społecznej, szpitalach, hospicjach, cmentarzach;

- wprowadzenie obowiązkowych badań lekarskich i testu IQ dla urzędników wyższego szczebla i posłów przed nadaniem uprawnień i immunitetu.

Względem zwierząt:

- zmodyfikowania ustawy o ochronie zwierząt, nie walcząc o kolejne podwyższanie kar, lecz uniemożliwienie powstawania patologii;

- ustanowienie nieuchronności obowiązku ochrony zwierząt: posiadanie zwierzęcia nie może być dziełem przypadku czy prezentu. Musi być związane ze świadomością przyjęcia udokumentowanej odpowiedzialności;

- nałożenie na całą populację zwierząt obowiązku znakowania. Od taniego tatuażu i kolczyka do bardziej nowoczesnego czipowania tak, że odczytanie znaku na zwierzęciu musi każdorazowo identyfikować właściciela;

- nałożenie na właścicieli zwierząt obowiązku, że każda przekazanie, sprzedaż, naturalna śmierć i eutanazja będzie poświadczone przez odpowiedni urząd: umowa darowizny, umowa kupna sprzedaży, akt zgonu. Notariat, urząd skarbowy, urzędowy lekarz weterynarii. Obecnie utrata powiązania właściciela i zwierzęcia jest podstawą do unikania odpowiedzialności i bezkarności;

- nałożenie na właścicieli zwierząt zakazu rozmnażania - poprzez nakaz antykoncepcji i sterylizacji - o ile nie mają tych praw jako członkowie związku hodowli danego gatunku i rasy. Obowiązku pilnowaliby dzielnicowi i strażnicy miejscy mający prawo wystawiania mandatów i kierowania wniosków do sądów grodzkich. Rozmnażanie i doskonalenie ras należy pozostawić fachowcom. Ograniczmy skalę bezmyślnego rozmnażania i mordowania niechcianych zwierząt. Ograniczymy strumień - przepraszam - rzekę porzucanych zwierząt do schronisk;

- zwierzęta dostarczone do schroniska poddać humanitarnej eutanazji w pełnej narkozie po upływie 1 roku od dostarczenia;

- większość przypadków śmierci w schroniskach to zagryzienia z powodów nadmiernego zagęszczenia. Częste są tam wizyty prokuratorów i stawianie zarzutów. Musi powstać społeczna świadomość, że schronisko jest jedynie czasowym azylem dla zwierząt. A dla tych - prawem powinno być jeden kojec dla jednego zwierzaka;

- dla uczniów i studentów wprowadzić jeden dzień w roku na wolontariat w najbliższych schroniskach i przytuliskach dla zwierząt;

- jedynie osobiste poznanie może spowodować powstanie świadomości i odpowiedzialności;

Czy znacie Szanowni Państwo partię, która mogłaby zrealizować wymienione tezy? Czy uważacie, że są bez sensu?

Zbliżający się wrzesień będzie jedną polityczną draką. Tylko do dnia wyborów możemy naszych "Panów" zobowiązywać do programu. Tak zwycięzcy jak przegrani będą Ciebie, Wyborco, mieli w głębokim poważaniu.

Zatem nie dajmy tanio sprzedać swojego głosu, choćby dla dobra naszych pupili.


lek. wet. Zygmunt Kosacki
6466