Lewa strona medalu

Donald Tusk wspiera SLD

W poprzedniej kadencji samorządu SLD współrządziło stolicą z Platformą Obywatelską. Chyba tak naprawdę tylko my wiemy, ile szkodliwych pomysłów naszego koalicjanta udało się wówczas zablokować. Szkodliwych przede wszystkim dla mieszkańców Warszawy, a szczególnie dla ich portfeli. Niestety, w tej kadencji samorządu Platforma Obywatelska może już rządzić stolicą samodzielnie i efekty tego widać. W ciągu niecałego roku sprzedano największą i najbardziej zyskowną miejską spółkę, zaopatrującą w ciepło ponad 80% mieszkańców Warszawy. O 30% wzrosły opłaty za wodę i ścieki. Podniesione zostały ceny biletów komunikacji miejskiej. O kilkaset procent podrożały żłobki i przedszkola. Aż strach pomyśleć, co będzie dalej, bo władze Warszawy idą na łatwiznę i dodatkowych źródeł dochodu szukają przede wszystkim w kieszeniach mieszkańców, a te nie są studniami bez dna - nawet w najbogatszym mieście w Polsce.

Sojusz Lewicy Demokratycznej sprzeciwiał się wszystkim tym decyzjom, ale arytmetyczna większość Platformy w Radzie Miasta była bezwzględna i nieczuła ani na głosy opozycji, ani na protesty mieszkańców. Jedyną odpowiedzią było stwierdzenie, że "jak chcesz mieszkać w Warszawie, to płać." Szczególnie mocno protestowaliśmy przeciwko skandalicznie wysokiej podwyżce opłat za przedszkola i żłobki uderzającej w tysiące młodych małżeństw w naszym mieście, których na takie opłaty po prostu nie stać. Uważaliśmy, że Warszawę stać na to, aby tych podwyżek nie wprowadzać. Mało tego - stolicę stać, aby tych opłat nie było w ogóle, dlatego ich zniesienie było i jest jednym z głównych postulatów programowych warszawskiego SLD.

Dla naszych starań niespodziewanie pozyskaliśmy sojusznika i to samego Donalda Tuska! Otóż premier wymienił Warszawę wśród miast, które podwyżkami opłat za przedszkola chcą podreperować swój budżet i zaapelował, aby racjonalność tych podwyżek jeszcze raz przeanalizować. Przyznam, że takiego sojusznika nawet się nie spodziewaliśmy, choć złośliwi twierdzą, że to tylko wyborcza kalkulacja, obliczona na głosy młodych rodziców. Ale premierowi trzeba dać szansę spróbować i sprawdzić w praktyce szczerość jego intencji, choć może rzeczywiście lepiej to zrobić jeszcze przed wyborami. Dlatego klub radnych SLD już na najbliższej sesji Rady Miasta złoży projekt uchwały, obniżającej opłaty za przedszkola. Mam nadzieję, że tym razem nasze starania poprze również Platforma, bo nie wyobrażam sobie, aby jej radni mogli zignorować uwagi premiera i szefa swej partii. I tym samym w końcu choć raz zrobią coś, żeby zrealizować swe hasło z poprzednich wyborów, czyli "by żyło się lepiej - wszystkim".

PS. Pieniądze na zmniejszenie opłat pochodzić mogą chociażby z prywatyzacji SPEC-u, skoro i tak został on już sprzedany. Tym samym Hanna Gronkiewicz-Waltz choć częściowo odkupi związane z tym swoje winy.


Sebastian Wierzbicki
wiceprzewodnicz±cy
Rady Warszawy
(Klub Radnych SLD)
www.sebastianwierzbicki.pl

4808