Rada wielu

Budżet 2012 - urzędnicy popuszczają pasa

Nawet telewizja publiczna pokazała wybuch Hanny Gronkiewicz-Waltz, która krzyczała na mnie z mównicy podczas budżetowej sesji Rady m.st. Warszawy. Co tak rozsierdziło Panią Prezydent?

Przypomnienie, że na pensje dla urzędników ZGN wydaje więcej niż na remonty praskich kamienic. W roku 2012 Ratusz planuje wydać 9 mln zł na remonty kamienic i lokali komunalnych na Pradze Północ. Tymczasem samo utrzymanie praskiego Zakładu Gospodarowania Nieruchomościami pochłonie... ponad 17 mln! Z tego ponad 10 mln zł to same pensje urzędnicze.

Tak pasie się platformerska biurokracja. Wydatki na utrzymanie stołecznego Ratusza pierwszy raz w historii przekroczą miliard złotych. Ale czemu się dziwić, skoro średni przychód urzędnika zatrudnionego np. w urzędzie dzielnicy Wawer to ponad 7 500 zł miesięcznie. Każdy chciałby tyle zarabiać. Stąd chętnych krewnych i znajomych z "Pędzącego królika" nie brakuje.

ZGN, który zatrudnia ponad 70 osób, w rok jest w stanie wyremontować 26 mieszkań. Każde za ponad 50 tys. zł. A osoba zatrudniona w wawerskim urzędzie dzielnicy do wypełniania druków ZUS zarobi 10 000 zł. Może ktoś z Państwa reflektuje na taką posadę? Bo umowę zlecenie na "archiwizację dokumentów" w tym samym urzędzie dzielnicy wyceniono na 15 000 zł. Nic, tylko kosić szmal, ale chyba trzeba się wcześniej zapisać do Partii. Oczywiście, jedynej słusznej.

Radny jedynej słusznej partii działał w Komisji ds. Euro 2012. I wygrał przetarg na wykończenie Stadionu Narodowego. O tym dziwnym przypadku napisała pewna gazeta. Raz. Na czwartej stronie. Na pierwszej pisała o tym, że ja nie daję wyrzucić się z pracy za wyznawane poglądy. Skandal.

Maciej Maciejowski
radny Rady Warszawy
www.maciejowski.pl

3327