Noc Muzeów na Pradze

To była niezwykła noc. W sobotę 17 maja do późnych godzin tętniło życie na praskich ulicach. Galerie na Brzeskiej i Ząbkowskiej otwarte były od godziny 18 do godziny 1. Podobnie jak w roku ubiegłym, zwiedzających z lewobrzeżnej części stolicy na Pragę dowoziły zabytkowe autobusy, zwane "ogórkami". Oprócz wystaw odbywały się koncerty, pokazy filmów, spektakle, konkursy i warsztaty. Nie sposób wymienić wszystkich imprez. Z bogatego programu Praskiej Nocy Muzeów wybraliśmy kilka, być może najciekawszych propozycji.

Fundacja "Artbarbakan" zainaugurowała 17 maja realizację projektu "Artystyczna Brzeska 2008". W ramach tego projektu, w galerii "Mellina Sztuki" przy ul. Brzeskiej 11 otwarto wystawę "Akty - malarstwo, akwarela, rzeźba". Swoje prace zaprezentowali Slavek Blatton, Paweł Cabanowski, Kuba Cwieczkowski, Sergiej Czajka, Jerzy Lassota, Miron oraz rzeźbiarz Andrzej Renes.

W galerii "Mały Format", przy ul. Brzeskiej 5 królowały pejzaże. Pod wspólną nazwą "Mazowieckie klimaty", widoki Warszawy i Mazowsza zaprezentowali Rajmund Gałecki, Marek Grabowski i Dominika Małgowska. Również przy Brzeskiej 5, w Galerii "AniAni" mogliśmy oglądać malarstwo Anny Wachaczyk oraz sugestywne fotografie Katarzyny Sołtan i Joanny Olekszyk. Przed "Melliną Sztuki" malarstwo na szkle prezentował Zbigniew Nasiorowski. Projekt "Artystyczna Brzeska 2008" trwać będzie do 6 czerwca.

Po drugiej stronie ulicy, przy Brzeskiej 6, w Pracowni Sztuk Pięknych "Magiel" Stefan Sławiński wystawił cykl obrazów o wspólnym tytule "Dotyk". Natomiast w stosunkowo nowej, istniejącej od pół roku Galerii "B 9", przy Brzeskiej 9 można było, między innymi, zobaczyć obrazy Marzeny Bigaj, malowane techniką batiku. Jest to technika barwienia tkanin, polegająca na nakładaniu wosku a następnie na farbowaniu tkaniny. Tylko miejsca nie zamaskowane warstwą wosku zostają zabarwione. W tej samej galerii wystawiła cztery kolaże Irena Czyżewicz-Cieślak.

Na Noc Muzeów kolejny wernisaż przygotowało również Stowarzyszenie Artystów fabs. W galerii przy Brzeskiej 7 tym razem gościły dwie artystki z Niemiec, Monika Brandmeier i Sibylle Hofter, które swoją wystawę rzeźby i fotografii nazwały "Blacksocksblue i jednopodrugim". Monika Brandmeier, autorka trójwymiarowych instalacji zafascynowana jest formą walca. Dlatego jej "obraz", wydrukowany na siatce budowlanej ma półokrągły kształt. Przedstawia kawałek bieżni lekkoatletycznej lub boiska do koszykówki. W drugiej i trzeciej pracy też występują walce, przytrzymywane metalowymi listwami. Sibylle Hofter natomiast zaprezentowała w fabsie szereg zdjęć, ułożonych parami, jedno po drugim. Każdą parę łączy jakiś element-kształt fotografowanej rzeczy, przerwa między obiektami, podobny cień. A co łączy obie artystki? Mimo, że posługują się innym medium, mają podobne spojrzenie na abstrakcję, podobne odniesienie do "pozorów prawdopodobieństwa". Ich prace mówią o powszechnie odczuwanym zaskoczeniu tym, że rzeczy zmieniają się, gdy się im bliżej przyjrzeć: "w świetle dziennym czarne skarpetki okazują się niebieskie", stąd intrygujący tytuł ekspozycji.

Wystawę "Blacksocksblue i jednopodrugim" w galerii fabs przy ul. Brzeskiej 7 można oglądać do 30 maja w sobotę i niedzielę w godz. 13-15 lub po uzgodnieniu telefonicznym, tel.: 0505-12-14-17.

W Nocy Muzeów uczestniczyła również młodzież ze świetlicy Stowarzyszenia "Mierz Wysoko" przy Brzeskiej 20. Dzieci pokazywały swoje umiejętności chodzenia na szczudłach, a w otwartym do godz. 22 klubie prezentowały wykonane przez siebie obrazy i fotografie.

Nasz nocny spacer po praskich galeriach zakończymy w Centrum Kultury "Koneser", gdzie działa kilka artystycznych pracowni. 17 maja dużą popularnością cieszył się "Magazyn Praga", który oferował zwiedzającym duży wybór sztuki użytkowej. Można tam było wybrać linijki w kształcie pistoletu, niepowtarzalne kubki i szkło oraz wiele zabawnych przedmiotów dla dzieci.

Praska Noc Muzeów była częścią Warszawskiej Nocy, a ta z kolei - częścią Europejskiej Nocy Muzeów. Szacuje się, że brało w niej udział ponad 2 tys. muzeów i galerii w ponad 40 krajach.

Joanna Kiwilszo
5975