Rada wielu

Potrzeba programów

Z perspektywy Dolnego Śląska, gdzie spędzam dawno wyczekiwany urlop, pozwolę sobie na ogólną refleksję nad polityką warszawską. Polityką rozumianą jako troska o dobro wspólne, na skalę samorządową oczywiście. Wydarzenia aktualne, takie jak skandaliczna podwyżka czynszów komunalnych firmowana samodzielnie przez PO skomentują zapewne inni.

W stołecznym samorządzie liczą się trzy ugrupowania: PO, PiS i Lewica pączkująca w coraz kolejne to kanapowe partyjki. Czy którekolwiek z nich ma wizję rozwoju Warszawy i program działania by ją zrealizować?

Zacznijmy od PO. Kolejne podwyżki to znak firmowy tej partii. Ceny biletów - w górę. Opłaty za parkowanie - w górę. Czynsze - w górę. Opłaty za wodę - w górę. To dorobek Platformy. Czy służy to rozwojowi? Czy zrealizowano za te środki obwodnicę, obiecaną II linię metra, obiecane mosty, obiecane nowe drogi, lub chociaż obiecane szynobusy czy wspólny bilet? Będzie nowy stadion dla koncernu ITI i to jedyna wielka inwestycja.

Lewica skupiła się na wewnętrznych walkach. Napieralski kontra Olejniczak, SdPL kontra SLD itd. Tzw. borówki potrafią jeszcze podchwycić dobre pomysły PiS, takie jak wsparcie otwartego oprogramowania czy sprzeciw wobec kosztów stadionu Legii. SLD zdaje się nie mieć żadnego programu.

Z kolei moja partia, Prawo i Sprawiedliwość, ostatnie poważne pomysły programowe zgłaszała przed wyborami samorządowymi. Wtedy powstała m.in. idea powołania Metropolii Warszawskiej i projekt ustawy metropolitarnej, kontynuowany obecnie przez rząd PO. Stworzyliśmy zaplecze eksperckie, którego nie potrafiliśmy utrzymać po przegranych wyborach. Od dawna zwracam moim kolegom uwagę, że bycie w opozycji nie może oznaczać tylko jałowego atakowania koalicji. Przykładowo, jeżeli Platforma chce powołania komercyjnej spółki, która przejmie miejskie szpitale, PiS powinien zaproponować pomysł alternatywny.

Sprawa służby zdrowia nie może być przedmiotem politycznego sporu. Nie należy podgrzewać atmosfery, tylko pokazać wyjście z sytuacji. Moje zdanie przedstawiłem warszawskim władzom partii. Jeżeli zyska akceptację, PiS zaproponuje wkrótce własny projekt reformy stołecznej służby zdrowia.

Maciej Maciejowski
Radny Rady Warszawy
www.maciejowski.pl

4232