Potrzeba odważnej decyzji

Kilkakrotnie już pisaliśmy o inicjatywie Wojciecha Tumasza, radnego białołęckiej PO, wspieranego przez mieszkańców w sprawie utworzenia bus-pasa na Trasie Armii Krajowej i patrolowania przez policję ulicy Modlińskiej, by zdyscyplinować kierowców do nieblokowania pasa dla autobusów.

Dwa lata walczyli mieszkańcy Białołęki o stworzenie pasa dla autobusów na Modlińskiej. Udało się do tego pomysłu przekonać władze Warszawy w 2005 roku. Pod petycją w tej sprawie podpisało się blisko 4 tys. osób. Po rozpoczęciu remontu Modlińskiej patrole policji przy Kanale Żerańskim stały się zbędne, zabrakło jednak regularnego patrolowania bus-pasa na skrzyżowaniu z Płochocińską, za Leszczynową i okresowo pomiędzy Światowida a Obrazkową, czy też na odcinku od Obrazkowej do Płużnickiej. Podróżujący komunikacją miejską świetnie wiedzą, gdzie brakuje patroli, a gdzie są one zbędne - dali temu wyraz podpisując się pod ankietą dotyczącą m.in. przywrócenia monitorowania pasa autobusowego na Modlińskiej. Poparło ten postulat prawie 99% pytanych. Mieszkańcy Białołęki i Targówka zabiegają teraz o stworzenie bus-pasa na Trasie Armii Krajowej. Bez efektu. W związku z tym Wojciech Tumasz zdecydował o wystosowaniu do prezydent Warszawy pisma w imieniu mieszkańców. Czytamy w nim m.in. - Od przeszło 2 lat czynione są przez mieszkańców dzielnic: Białołęki i Targówka, starania o wyznaczenie podobnego pasa autobusowego na Trasie AK (odc.: ul. Słowackiego - Wisłostrada) - m.in. zostało skierowane do ZTM pismo (...) podsumowujące konsultacje w sprawie m.in. wprowadzenia takiego pasa na Trasie AK.

Pismo to zostało przesłane również do Pani Prezydent 24 października 2008 r. Pod koniec 2008 r. staraniem ZTM została wykonana analiza i ocena możliwości wyznaczenia pasa autobusowego na Trasie AK. Wnioski z tej analizy zostały do Pani Prezydent przesłane m.in. przy piśmie z dnia 19 lutego 2009 r. Wskazywały one jednoznacznie na korzyści (szacowane na 6 000 000 zł rocznie) jakie osiągną korzystający z Trasy AK, zarówno kierowcy indywidualni, jak i pasażerowie komunikacji miejskiej. W mediach (np. TVN Warszawa, Gazeta Wyborcza) pojawiły się wypowiedzi osób odpowiedzialnych za komunikację w Biurze Drogownictwa i Komunikacji, informujące o szybkim wytyczeniu pasa autobusowego na Trasie AK. Do dziś jednak decyzja o wyznaczeniu pasa autobusowego nie została podjęta. Uzależniono ją od harmonogramu przebudowy Trasy AK do drogi ekspresowej (S-8) przez GDDKiA - szacując, że prace przy przebudowie rozpoczną się w połowie 2009 r. (...). Dziś wiadomo, że prace przy przebudowie Trasy AK (...) rozpoczną się nie wcześniej niż za 3 lata. Biorąc pod uwagę korzyści wynikające z wprowadzenia pasa autobusowego już stracono ok. 4 000 000 zł przy założeniu wyznaczenia pasa autobusowego przed październikiem 2008 r. (koszty ponieśli mieszkańcy jadący Trasą AK w wydłużonym czasie podróży, spalonym paliwie, zanieczyszczeniu środowiska, itp.) Aby zmienić ten stan należy przede wszystkim jedną, odważną decyzją wytyczyć pas dla komunikacji miejskiej na tej arterii Warszawy. Z upływem czasu, w którym urzędnicy podlegający Pani Prezydent nie są wstanie podjąć decyzji o wyznaczeniu pasa autobusowego na Trasie AK, mimo oczywistych zalet takiej decyzji, presja społeczna nie zmalała - w załączeniu przesyłam ponad 1000 podpisów osób wypowiadających się w ankiecie dotyczącej wprowadzenia pasa autobusowego na Trasie AK z wykorzystaniem obecnego pasa awaryjnego (w ten sposób liczba pasów dla pojazdów indywidualnych nie zmniejszy się w przekroju Trasy AK). (...).

Pozostaje tylko mieć nadzieję, że apel nie pozostanie bez echa. Mieszkańcy Białołęki są w szczególny sposób dotknięci niedogodnościami komunikacyjnymi. Czekają ich ciężkie lata - modernizacja Modlińskiej, budowa Mostu Północnego i wiele innych, nieco mniejszych inwestycji drogowych.


(egu)

5684