Europejskie Dni Dziedzictwa

Na Prag� zawita�y Europejskie Dni Dziedzictwa. Ich inauguracja na Mazowszu mia�a miejsce 10 wrze�nia w dawnej Wytw�rni W�dek Koneser. Z tej okazji odby�a si� te� seria praskich spotka�, przygotowanych przez Regionalny O�rodek Bada� i Dokumentacji Zabytk�w w Warszawie.

W galerii Nizio odby�a si� prelekcja na temat miejscowych plan�w zagospodarowania przestrzennego, na przyk�adzie przygotowywanych w�a�nie plan�w Nowej Pragi oraz Nowej Pragi II.

Architekt Grzegorz Chojnacki przedstawi� rol� planu miejscowego w procesie rewitalizacji, du�y nacisk k�ad�c na spo�eczny aspekt takich dzia�a�. Podkre�la� jego du�e znaczenie jako inspiracji do dzia�a� inwestycyjnych oraz jako sposobu na ochron� warto�ci kulturowych.

Architekt Maciej Czeredys zaprezentowa� historyczne uwarunkowania obecnych rozwi�za� przestrzennych obszaru Nowej Pragi II, jego potencja� i mo�liwo�ci zmian opartych na za�o�eniu wyzwolenia efektu synergii dla pozytywnych przekszta�ce� pozosta�ych rejon�w historycznej Pragi.

Interesuj�ce by�y konkretne pomys�y na popraw� przestrzeni publicznej, kt�ra w zasadniczy spos�b wp�ywa na postrzeganie miasta przez jego mieszka�c�w. Przyk�adowo, przedstawiono wariant przebudowy Placu Wile�skiego na w pe�ni dost�pny dla pieszych skwer, po��czony z terenem przy cerkwi oraz koncepcj� utworzenia z podw�rek wzd�u� ul. Wile�skiej pasa�u pieszego, rodzaju wsp�lnego mini parku. Zaproponowano r�wnie� zamkni�cie cz�ci ul. 11 Listopada dla ruchu tranzytowego oraz zazielenienie torowiska tramwajowego, co przybli�y domy przy 11 Listopada do Skweru �urowskiego.

W przypadku Pragi II problemem jest odci�cie dzielnicy od Wis�y. Jednym z proponowanych przez planist�w rozwi�za� jest zamiana ul. Ratuszowej przy ZOO w deptak, na kt�rego przed�u�eniu znalaz�aby si� pieszo-rowerowa k�adka przez Wis��. W�wczas Wybrze�e Helskie zosta�oby na odcinku ZOO schowane w tunelu, a na powierzchni mog�oby powsta� np. muzeum przyrodnicze.

Kluczow� spraw� dla o�ywienia Placu Hallera jest otwarcie wej�cia do ZOO od ul. Jagiello�skiej. Ta propozycja jest zbie�na z postulatami ekolog�w z Zielonego Mazowsza, kt�rzy chc�, aby ogr�d zoologiczny w wi�kszym stopniu zach�ci� swoich klient�w do korzystania z komunikacji publicznej. Szczup�o�� czasu nie pozwoli�a na rozwini�cie powa�nej dyskusji na temat funkcji i znaczenia plan�w zagospodarowania, ale temat wzbudzi� spore zainteresowanie.

Drugie spotkanie w Teatrze Academia przy 11 Listopada dotyczy�o roli bada� psychologii spo�ecznej w planowaniu atrakcyjnych i warto�ciowych przestrzeni miejskich.

Prelegenci - Joanna Szczepa�ska i Piotr Pindor oparli si� na przyk�adzie w�asnych bada� na temat kreowania miejsca, jakie wykonali w ramach przygotowa� do mi�dzynarodowego konkursu architektonicznego Europan 10 "Przemiana ulicy w serce pe�nej �ycia okolicy" dotycz�cego ulicy Wile�skiej.

Kontekst spo�eczny jest szczeg�lnie wa�ny dla powodzenia projekt�w na obszarach zabytkowych lub podlegaj�cych rewitalizacji. Dziedzictwem miejsca jest nie tylko sama zabudowa, ale niepowtarzalny spos�b, w jaki ona �yje. Podczas takich bada� pyta si� mieszka�c�w o ich potrzeby, miejsca dla nich wa�ne - lubiane i nielubiane, bada niepowtarzalny klimat tych miejsc. Dba�o�� o wymiar psychologiczny jest szalenie istotna, aby w efekcie nie niszczy� wyj�tkowo�ci miejsc i ich cennych element�w, by wprowadzaj�c nowe wzbogaca� ich rozw�j.

Takie badania relacji ludzi do przestrzeni to nowoczesny spos�b podej�cia do rozwoju miast, pozwalaj�cy na trafne wpisanie planowanych zmian w potrzeby miejsca, ludzi i realizacj� spo�ecznych cel�w ochrony i rewitalizacji. Psychologia �rodowiskowa to ogromny zas�b niezwykle przydatnej wiedzy. Naukowo udowodniono np. �e wi�zy spo�eczne zanikaj� w budynkach maj�cych powy�ej czterech pi�ter, za� ziele� wp�ywa na popraw� relacji mi�dzyludzkich. Za pomoc� drobnych ingerencji w przestrze� mo�na znacz�co poprawi� jej odbi�r i komfort u�ytkowania przez mieszka�c�w.

Po prelekcji rozgorza�a burzliwa dyskusja, jednak wszyscy byli zgodni, �e ten spos�b podej�cia powinien by� powszechnie stosowany do wszelkich planowanych w mie�cie inwestycji, tak du�ych, jak i ma�ych: najpierw konsultacje, a potem decyzja. Niestety, praktyka wci�� jest odmienna - konsultacje, je�li s�, ograniczaj� si� jedynie do prezentacji gotowego ju� projektu, gdy zmiany s� praktycznie niemo�liwe.

Tematem trzeciego spotkania - tym razem w "Sk�adzie butelek" - by�a mo�liwo�� powo�ania na Pradze parku kulturowego. Park kulturowy to nowa formu�a ochrony i zarz�dzania terenami zabytkowymi o du�ej warto�ci kulturowej. Prelegentki: historyk sztuki Margerita Szuli�ska i architekt Joanna Por�bska-Srebrna zaprezentowa�y w�asne refleksje na temat mo�liwo�ci stworzenia sp�jnego programu wykorzystania wyj�tkowego potencja�u dziedzictwa Pragi i stworzenia tam parku kulturowego. W kontek�cie ogromnej skali zaniedba� i dalszej degradacji, niew�tpliw� zalet� takiego rozwi�zania by�oby ca�o�ciowe zarz�dzanie wybranymi obszarami Pragi P�noc, tak�e w zakresie wszechstronnych proces�w rewitalizacyjnych. W spotkaniu aktywnie uczestniczy�a grupka mieszka�c�w ul. Stalowej, kt�rzy, nie neguj�c potrzeby powstania parku kulturowego, podkre�lali w pierwszym rz�dzie konieczno�� dzia�a� drobnych, odpowiadaj�cych na ich podstawowe potrzeby, np. stworzenie placu zabaw dla dzieci.

Spotkanie podsumowuj�ce odby�o si� w Urz�dzie Dzielnicy Praga P�noc. Architekt krajobrazu Izabela Ma�achowska-Coqui om�wi�a przyk�ady dzia�a� rewitalizacyjnych z Niemiec i innych kraj�w europejskich, gdzie z sukcesem funkcjonuje partnerstwo publiczno-prywatne, za� �ad przestrzenny jest wewn�trzn� potrzeb� mieszka�c�w, artyku�owan� dobitnie przez w�adze miast i miasteczek, a nie pustym terminem. Zaprezentowane przyk�ady ciekawych pomys��w na targowiska miejskie, przestrze� przyuliczn�, adaptacj� przestrzeni poprzemys�owej wskazywa�y, jak szalenie wa�na jest dba�o�� o detale, o sp�jno�� koncepcji. Dyskusja, jaka nast�pi�a po prezentacji z udzia�em Haliny Ksi��yk, odpowiedzialnej w urz�dzie dzielnicy za rewitalizacj�, pokaza�a dobitnie jak daleko nam jeszcze do europejskich rozwi�za�. Mamy do czynienia nie tylko z nie�yciowymi, utrudniaj�cymi �ycie przepisami, brakiem poszanowania dla dziedzictwa kulturowego oraz chroni�cego je prawa, ale tak�e ze zwyk�� niekompetencj� i niechciejstwem.

Przykre, �e w cyklu niezwykle ciekawych prelekcji, przygotowanych g��wnie dla urz�dnik�w i radnych, czyli os�b odpowiedzialnych za podejmowanie decyzji, wzi�li udzia� niemal wy��cznie spo�ecznicy i mieszka�cy Pragi, kt�rzy problemami tu poruszanymi �yj� na co dzie�.


Kr.

8548