BARC

Zdumiewająca niekonsekwencja SKO

Samorządowe Kolegium Odwoławcze, zapewne w wyniku ataku amnezji, utrzymało w mocy zaskarżoną decyzję środowiskową dotyczącą zgody na wybudowanie na obrzeżach Białołęki 35-piętrowych wieżowców, nie pomnąc, że kiedyś już tę decyzję uchyliło.

O tej sprawie pisaliśmy już wielokrotnie, a dotyczy ona dwóch 118-metrowych budynków, które w pobliżu projektowanego skrzyżowania ulicy Modlińskiej i Światowida chce zbudować firma BARC. Wieżowce, o 10 metrów wyższe od hotelu Novotel (dawne Forum), miałyby być posadowione na wspólnym sześciopiętrowym postumencie, w którym znalazłyby się powierzchnie handlowe i biura. W sumie budynki miałyby pomieścić 600 mieszkań oraz garaże i parkingi w podziemiach.

Taki projekt byłby dobry w centrum miasta, ale w okolicy, gdzie przeważa zabudowa jednorodzinna oraz osiedla domów wielorodzinnych nie przekraczających czterech kondygnacji, trochę szokuje. Tym bardziej, że niedaleko, wzdłuż ulicy Leśnej Polanki, biegnącej brzegiem zalesionej skarpy, rosną zabytkowe dęby. Te jednak okoliczności nie przeszkodziły urzędnikom z Biura Ochrony Środowiska wydać deweloperowi jednego z kluczowych dokumentów w drodze do otrzymania pozwolenia na budowę, to jest pozytywnej decyzji środowiskowej. Warto przypomnieć losy tej decyzji.

19 stycznia 2009 r. Biuro Ochrony Środowiska wydało decyzję uwarunkowań środowiskowych nr 48/OŚ/2009, z której wynikało, że nie widzi przeszkód, aby w tej części Białołęki, niedaleko starego drzewostanu, stanęły dwie wieże. Po odwołaniu wniesionym przez Stowarzyszenie Mieszkańców ul. Mehoffera w Obronie Miru Domowego, Wspólnotę Mieszkaniową Nieruchomości Poetów 10C, Stowarzyszenie "Zielone Mazowsze", Stowarzyszenie Ekologiczne "Światowid" oraz indywidualnych mieszkańców okolicznych domów, decyzja ta została 10.09.2009 r. unieważniona przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO), które nakazało ponownie rozpatrzeć sprawę przez organ I instancji.

BARC poskarżył się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. 17.06. 2010 r. WSA oddalił skargę firmy BARC na decyzję SKO. Na to BARC znów się odwołał, tym razem do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Biuro Ochrony Środowiska zamiast poczekać na wyrok sądu, 9.11.2010 r. wydało decyzję nr 963/OŚ/2010 o środowiskowych uwarunkowaniach zgody "na realizację przedsięwzięcia polegającego na budowie budynków wysokościowych o funkcji mieszkalno - usługowo - garażowej w rejonie ulic Poetów i Modlińskiej", czyli inaczej na dwie wieże.

Od tej "drugiej" decyzji BOŚ także zostało wniesione odwołanie przez Stowarzyszenie Mieszkańców ul. Mehoffera w Obronie Miru Domowego, Wspólnotę Mieszkaniową Nieruchomości Poetów 10C oraz stowarzyszenia ekologiczne do SKO. Odwołujący argumentowali, że dla planowanego przedsięwzięcia wydano decyzję już po raz drugi i nie wyjaśniono zarzutów kierowanych przez nich do pierwszej decyzji. Głównie chodziło jednak o to, że Biuro Ochrony Środowiska, wydając pozytywną dla inwestora decyzję, nie wzięło pod uwagę postanowień Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego m.st. Warszawy, przewidującym w tym rejonie zabudowę nie wyższą niż 20 m nad poziom terenu.

13 września 2011 r. SKO wydało decyzję, w której postanowiło utrzymać w mocy zaskarżoną decyzję organu I instancji. Orzekający, a właściwie orzekające z Samorządowego Kolegium Odwoławczego chyba zapomniały o swoim poprzednim unieważnieniu decyzji BOŚ, co miało miejsce we wrześniu 2009 r. Zdumiewa również fakt, że SKO tym razem nawet nie napomknęło o poprzednim orzeczeniu.

W swojej decyzji SKO nie odnosi się merytorycznie do wyroku sądu w sprawie przestrzegania Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, zwłaszcza jeśli chodzi o wysokość i intensywność zabudowy, chociaż przytacza ten wyrok. Twierdzi, że planowane przedsięwzięcie zlokalizowane będzie na terenie dla którego istnieje obowiązujący miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i jest zgodne z tym planem. W uzasadnieniu swojego orzeczenia SKO zupełnie pomija fakt, że plan miejscowy z 2002 r. został sfałszowany i jest na to dowód w postaci publikacji w Nowej Gazecie Praskiej. Dla Kolegium wiążący jest tekst planu ogłoszony w Dzienniku Urzędowym, a "teksty zamieszczane w gazetach nie posiadają żadnego znaczenia prawnego".

Cała nadzieja w szybkim uchwaleniu Miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Winnicy (który zresztą podzielony został na dwie części). Kiedy będzie uchwalony nowy plan miejscowy, decyzja SKO straci rację bytu. Uchwalenie pierwszej części planu przewidziane jest na przełom roku 2011/2012. Tylko szybkie jego uchwalenie zapobiegnie realizacji niedorzecznych pomysłów inwestora.


J.
6468