Co dalej z Pałacykiem Konopackiego?

Symbol Nowej Pragi, który od lat niszczeje i straszy przechodniów. Teraz, dzięki Zintegrowanemu Programowi Rewitalizacji, Pałacyk Konopackiego ma szansę odzyskać dawny blask i zyskać nowe funkcje.

15 czerwca w Domu Kultury Praga odbyło się spotkanie, podsumowujące proces konsultacji społecznych wokół Pałacyku. Mobilne konsultacje poprzedziło spotkanie przedstawicieli Towarzystwa Inicjatyw Twórczych „ę” ze społecznikami i aktywistami działającymi na Pradze Północ. Następnie odbyło się 5 spotkań z mieszkańcami, na których zbierano pomysły na funkcje, jakie budynek ma pełnić po zakończeniu remontu oraz pokazywano makietę obiektu, ułatwiającą mieszkańcom wyobrażenie sobie przestrzeni do zagospodarowania. W trakcie konsultacji miały miejsce również dwa warsztaty architektoniczne.

Na podsumowaniu konsultacji społecznych obecni byli przedstawiciele Biura Kultury m.st. Warszawy, Centrum Komunikacji Społecznej oraz władz dzielnicy w osobach burmistrza Zabłockiego i wiceburmistrza Wolke. Nie zabrakło oczywiście pracowników DK Praga oraz mieszkańców, zainteresowanych losem Pałacyku.

Konsultacje społeczne dotyczyły umiejscowienia w Pałacyku domu kultury. Do wyremontowanego obiektu miałby się przenieść obecny dom kultury, mieszczący się na ul. Dąbrowszczaków 2. Funkcje tego typu placówek ulegają jednak zmianom, a domy kultury wychodzą coraz szerzej z inicjatywą, by być miejscami odpowiadającymi na potrzeby mieszkańców. W Pałacyku miałyby się więc znaleźć i warsztaty, i otwarta kuchnia czy pralnia, a także pomieszczenia, w których odbywałyby się różne zajęcia dla mieszkańców oraz takie, które mogłyby posłużyć jako miejsce spotkań dla NGO. Wymienione pomysły to jedynie wierzchołek góry lodowej, a wszystko skrupulatnie zapisali moderatorzy konsultacji z „ę”.

Jeśli chodzi o sam Pałacyk, pojawiły się trzy możliwe scenariusze: rozdzielenie działalności DK Praga na dwa obiekty (obecny i w Pałacyku), powiększenie powierzchni obiektu bez dokonywania dobudowy (powiększenie terenu o część boiska szkolnego) oraz zbudowanie jednego, nowoczesnego domu kultury na Pradze Północ. Zwrócono uwagę, że Pałacyk Konopackiego ma jedynie niewiele większą powierzchnię niż obiekt znajdujący się na Dąbrowszczaków. Burmistrz Zabłocki postulował, by wybrać trzecią z opcji, na co przedstawiciele Praskiej Wspólnoty Samorządowej usilnie próbowali przeforsować lansowany od dawna pomysł domu kultury przy Placu Weteranów, na terenie Parku Praskiego. Ten ostatni pomysł nie spodobał się jednak mieszkańcom. Jedna z przybyłych osób, starsza kobieta, przypomniała lokalnym politykom, że konsultacje społeczne dotyczyły właśnie utworzenia domu kultury w Pałacyku, a nie w innej lokalizacji. Jeśli więc takie miejsce w nim nie powstanie, mieszkańcy Pragi będą pamiętać przy okazji kolejnych wyborów samorządowych o tym, że zostali przez władze dzielnicy oszukani. Pomysłu utworzenia w Pałacyku placówki pełniącej funkcję kulturową bronili pozostali mieszkańcy, wspierani przez pracowników urzędu miasta odpowiedzialnych za ZPR. Wiceburmistrz Wolke pozostawał jednak na ich głosy nieczuły i z każdą chwilą niszczył ich marzenia o domu kultury w Pałacyku oraz o ogrodzie społecznościowym. Liczyło się jedynie to, by przeforsować wszystkimi możliwymi sposobami pomysł powstania domu kultury na Placu Weteranów. Radny Jacek Wachowicz wprost powiedział, że wystąpi do Biura Kultury m.st. Warszawy o środki na przeprowadzenie własnych konsultacji społecznych, które udowodnią, że mieszkańcy Pragi wcale nie chcą w Pałacyku Konopackiego domu kultury, ale jeszcze o tym nie wiedzą (sic!).

Atmosfera zaczęła przypominać tę, jaka miała miejsce na sesji w urzędzie dzielnicy, kiedy omawiano funkcje, jakie ma pełnić Pałacyk. Przypomnijmy, że radni z PWS zachowywali się wtedy podobnie i przez zakrzyczenie próbowali przeforsować pomysł, by w Pałacyku powstało Muzeum Żołnierzy Wyklętych. Nie zostanie on jednak w tym miejscu zrealizowany. Chcąc rozluźnić napiętą atmosferę, burmistrz Zabłocki podsunął pomysł, by w Pałacyku Konopackiego powstało centrum aktywności lokalnej, które było pierwotnie pomyślane przy Markowskiej 16. Burmistrz chciałby, aby kamienicę przeznaczyć na lokale mieszkaniowe lub, ewentualnie, na mieszkania i CAL. Pomysł z mieszkaniówką w tym miejscu jednak nie przypadł do gustu społecznikom.

Kwestiom konsultacji dotyczących Pałacyku poświęcone było również posiedzenie Dzielnicowej Komisji Dialogu Społecznego, które odbyło się 22 czerwca. Po wysłuchaniu sprawozdania przedstawicielki „ę”, na wniosek przewodniczącego DKDS, Krzysztofa Michalskiego z Praskiego Stowarzyszenia Mieszkańców „Michałów” przyjęta została uchwała skierowana do władz miasta, w której praskie organizacje pozarządowe popierają kierunek dalszych prac związanych z Pałacykiem, zgodnie z życzeniami mieszkańców wyrażonymi podczas konsultacji, a jednocześnie domagają się przyspieszenia prac dotyczących zaadaptowania, zgodnie z zapisami ZPR, budynku przy Markowskiej 16 na cele centrum aktywności lokalnej.

Miejmy nadzieję, że przez ambicje polityków Praskiej Wspólnoty Samorządowej nie zostanie pogrzebany pomysł, by Pałacyk Konopackiego służył mieszkańcom i odpowiadał na ich potrzeby. Niech się dzieje wola prażan, by w tym miejscu był dom kultury.

WM/MK