Budowa II linii metra

Są pierwsze pozwolenia wojewody

W ostatnich dniach wojewoda mazowiecki wydał pierwsze pozwolenia na budowę zachodniego odcinka II linii metra wiodącego na Wolę. Pozwolenia dotyczą na razie jedynie stacji C6 Księcia Janusza, ale jak zapowiadają urzędnicy - reszta pozwoleń, pięć, to kwestia najbliższych tygodni.

Pozwolenie dla przystanku C6 Księcia Janusza obejmuje budowę korpusu stacji, tuneli, infrastruktury technicznej i obiektów towarzyszących typu windy, klatki schodowe czy wejścia, a także przebudowę już istniejącej infrastruktury.
Weryfikacja pięciu pozwoleń

Obecnie trwa weryfikacja pozostałych pięciu pozwoleń dla stacji C7 Młynów, C8 Płocka, a także dla tuneli D7 Księcia Janusza – Młynów, D8 Młynów – Płocka i D9 Płocka – Rondo Daszyńskiego. Jest to proces wieloetapowy, sprawdzanych jest bowiem kilka elementów. Po pierwsze, weryfikowana jest zgodność projektu zagospodarowania terenu z przepisami, m.in. z przepisami techniczno-budowlanymi. Po drugie, sprawdzana jest zgodność projektu z wymaganiami ochrony środowiska, w tym zgodność z decyzjami środowiskowymi. Urzędnicy wojewody przeglądają dokumentację pod kątem kompletności projektu budowlanego.

Kiedy wszystkie pozwolenia na budowę zostaną wydane, można będzie wreszcie podpisać umowę z wykonawcą, firmą Gulermak. Przypominamy, że sprawa zachodniego odcinka znajduje się w zawieszeniu od października 2015, kiedy to rozstrzygnięto przetarg na jego budowę. Procedury przeciągały się najpierw za sprawą wymaganych poprawek do decyzji środowiskowych, następnie wojewoda mazowiecki poprosił o korektę i uzupełnienie projektów budowlanych. Tymczasem od maja tego roku trwa budowa wschodniego odcinka II linii na Targówek. Opóźnienia na zachodnim odcinku sięgną niebawem pięciu miesięcy, tak więc staje się jasne, że oddanie tego odcinka do użytku w 2019 jest mało realne.  

Paraliż Woli?

Po Warszawie krążą hiobowe wieści, że jak już budowa odcinka zachodniego się zacznie, to Wola zostanie całkowicie sparaliżowana. Zastrzegamy, że są to na razie wiadomości nieoficjalne. Wedle tych informacji budowa będzie wymagała całkowitego zamknięcia dla ruchu na dwa lata Górczewskiej od Syreny do alei Prymasa Tysiąclecia. Górczewska od Ciołka do Góralskiej będzie dostępna wyłącznie dla autobusów komunikacji miejskiej. U zbiegu z Górczewską zaślepione zostaną ulice Księcia Janusza i Ciołka. Rozprowadzenie ruchu będzie się odbywało ulicą Deotymy, którą kierowcy dojadą do Obozowej, by następnie dostać się do centrum stolicy. Z Płockiej nie można będzie wjechać na Wolską, ruch poprowadzony zostanie ciasną ulicą Ludwiki. Wygląda to na tyle fatalnie, że budzi poważny niepokój mieszkańców tej części Warszawy.

(egu)