Patroni naszych ulic

Cyryl i Metody

Położona w centrum Pragi Północ stosunkowo krótka ulica Cyryla i Metodego znana była przede wszystkim ze znajdującego się tam w latach PRL posterunku Milicji Obywatelskiej. Przemiany współczesności sprawiły, że znany wszystkim prażanom zwrot "Cyryl jak Cyryl, ale te metody..." stracił aktualność.

Cyryl (wł. Konstantyn - pod tym imieniem występował przez większość życia) i Metody byli Grekami z Salonik - słow. Sołuń, stąd Bracia Sołuńscy. Będąc greckimi duchownymi znali język Słowian - chociaż Saloniki były cały czas kontrolowane przez Bizancjum, to jednak w ich okolicach od VI w. na stałe osiedliła się ludność słowiańska. Kiedy więc Rościsław książę Wielkich Moraw w 863 r.zwrócił się do Bizancjum o sprowadzenie duchownych, właśnie oni podjęli się misji, wyruszając na Morawy. Ułożyli pierwszy znany alfabet słowiański - jest to tzw. głagolica, będąca poprzednikiem wywodzącej się od niej cyrylicy (błędnie tak nazywanej od imienia Cyryla). Przełożyli też na język Słowian (tzw. staro-cerkiewno-słowiański, scs) Ewangelie, Dzieje Apostolskie i niektóre inne teksty z chrześcijańskiej literatury religijnej. Kształcili też uczniów. Ich działalność zaniepokoiła duchowieństwo niemieckie (zwłaszcza bawarskie), gdyż groziła wyrwaniem Moraw spod kościelnych wpływów niemieckich, toteż oskarżyli obu braci o herezję. Ci pojechali tłumaczyć się do Rzymu - tam zmarł Konstanty, przed śmiercią wstępując do zakonu i przybierając imię Cyryl - ale Metody uzyskał poparcie papieża Hadriana II i tytuł arcybiskupa (869 r.). Pamiętajmy że było to jeszcze przed zerwaniem między prawosławiem a katolicyzmem. Co prawda, duchowni niemieccy uprowadzili go i uwięzili, został jednak uwolniony po interwencji papieża i do śmierci w 885 r. kierował arcybiskupstwem morawskim. Za jego życia Morawy podporządkowały sobie państwo Wiślan (Małopolska) stąd domniemywamy możliwość ekspansji chrześcijaństwa w obrządku słowiańskim na ziemie południowej Polski. Jednak sprawa istnienia kościelnej struktury tego obrządku, jego zasięg i czas trwania do dziś stanowią kwestię sporną w polskiej mediewistyce.

Nowy książę Wielkich Moraw - Świętopełk ulegał wpływom niemieckim, również stanowisko papieży wobec obrządku słowiańskiego było zmienne. Po śmierci Metodego papież Stefan V odmówił zatwierdzenia Gorazda (ucznia Metodego) na stanowisku arcybiskupa, zabraniając też używania języka słowiańskiego w liturgii, a Świętopełk za namową niemieckiego biskupa Nitry - uwięził Gorazda i innych uczniów Metodego, a następnie wypędził ich z Moraw. W ten sposób obrządek cyrylometodejski upadł na Morawach. Nie oznaczało to jednak jego zaniku. Uczniowie Braci Sołuńskich przenieśli się do Bułgarii i Dalmacji, gdzie obrządek słowiański i piśmiennictwo były rozwijane. Kiedy zaś w X w. ochrzciła się Ruś, piśmiennictwo (już pisane cyrylicą) i liturgia w języku scs zostały tam przeniesione.

Dzieło Cyryla i Metodego dla kultury narodów słowiańskich jest bardzo ważne. Alfabet (niezależnie od hipotezy istnienia wcześniejszego pisma słowiańskiego, czego nie udało się przekonująco dowieść) i język literacki to zjawiska epokowe w dziejach każdej kultury. Własna liturgia umożliwiła kulturowe utrzymanie odrębności w ramach uniwersalistycznego - a zatem odrębnościom narodowym niechętnego - chrześcijaństwa, zarówno od Niemców jak i od Greków (Bizancjum). Było to ważne w czasach, gdy chrześcijaństwo - ówczesna ideologia globalizacji - bywało narzędziem ekspansji w rękach Niemców albo Greków, pokrywających ideologią uniwersalistyczną realizację swoich celów narodowych.

Skala działania Cyryla i Metodego oraz ich uczniów, obejmująca w mniejszym czy większym stopniu większość krajów słowiańskich, także jest czynnikiem zwiększającym wagę ich dokonań. Są pamiętani i szanowani we wszystkich krajach słowiańskich.

Tomasz Szczepański
5728