Twórcy prawego brzegu

Galeria Nizio – sztuka i emocje

Przyzwyczailiśmy się już do ciekawych, artystycznych miejsc na Pradze. Jednak ciągle odkrywamy coś nowego w praskim artystycznym pejzażu. W starej kamienicy przy Inżynierskiej 3 mieści się kilka pracowni plastycznych, fotograficznych i filmowych. Wśród nich jest miejsce szczególne.

To Galeria Nizio. Założona w kwietniu 2003 roku przez Mirosława Nizio, absolwenta Wydziału Architektury Wnętrz Fashion Institute of Technology w Nowym Jorku oraz Akademii Sztuk Pięknych Warszawie, jest miejscem ważnych artystycznych wydarzeń: wernisaży, kameralnych spotkań, koncertów a nawet imprez dla dzieci.

Mirosław Nizio - (na zdjęciu po środku), właściciel, główny projektant i dyrektor artystyczny Galerii oraz studia projektowego Design International Studio, 13 lat spędził w Stanach Zjednoczonych. Zrealizował tam wiele prestiżowych projektów, m. in. dla Merrill Lynch, Goldman Sachs, Knight Security, BMW, Mercedes Benz, Kenneth Cole, Oskar de la Renta. Po powrocie do Polski zajął się projektowaniem salonów samochodowych - Jaguara i Land Rovera, willi i pomieszczeń prywatnych oraz biurowych. W jego pracowni powstał również projekt stałej ekspozycji w Byłym Obozie Zagłady w Bełżcu. Mirosław Nizio jest też cenionym rzeźbiarzem, autorem projektu Chealse Sculpture Park. Jego rzeźby towarzyszą nowoczesnej architekturze Warszawy, m. in. przy ulicy Stawki czy w budynku Ilmetu przy Rondzie ONZ.

Galeria Nizio prowadzi bogatą działalność wystawienniczą. Głównym jej celem jest promocja artystów młodego pokolenia. Równolegle do współczesnej sztuki polskiej Galeria chce prezentować wybranych twórców zagranicznych. Nizio Gallery współpracowała z wieloma uznanymi już artystami, Waldemarem Mazurkiem, Romanem Pietrzakiem, Markiem Sułkiem, Elżbietą Banecką czy Leszkiem Bartkiewiczem oraz instytucjami popularyzującymi kulturę i sztukę, m. in. z Teatrem Academia, Stowarzyszeniem Studnia O, czy Instytutem Francuskim.

Z wielu ciekawych wystaw, które odbyły się w Galerii Nizio można wymienić wystawę malarstwa Rafała Borcza i rzeźby Marioli Wawrzusiak, zatytułowaną "Psi Odjazd" z czerwca 2003. Rafał Borcz maluje wilki a Mariola Wawrzusiak rzeźbi w metalu psy. W listopadzie 2003 r. odbyła się wystawa rzeźby Andrzeja Sieka pt. "Teatr Natury". Bardzo interesująca była też wystawa ceramiki artystycznej Anity Szprych i Macieja Kasperskiego.

Galeria Nizio organizuje też imprezy dla praskich dzieci. W grudniu 2003 z okazji Mikołajek zaproszono wychowanków Ogniska przy ul. Środkowej na widowisko narracyjne na podstawie "Baśni z Tysiąca i Jednej Nocy". Swoją działalnością Galeria Nizio przyczynia się do budowania praskiej tożsamości lokalnej, czego dowodem był też udział w festiwalu "Sąsiedzi dla sąsiadów". Jednak nie chodzi tylko o społeczność lokalną. Galeria stara się popularyzować Pragę, ukazywać gościom wyjątkowe walory tej dzielnicy, jak podczas niedawnych "Praskich Spotkań z Kulturą", kiedy to po wernisażu młodych artystów, na dziedzińcu przy Galerii, odbył się w niepowtarzalnej atmosferze koncert muzyki jazzowej. Dzięki takim wydarzeniom zmienia się wizerunek Pragi.

Mirosław Nizio wybrał budynek przy Inżynierskiej na pracownię, ponieważ spodobał mu się klimat i specyfika tego miejsca oraz przestrzeń starej kamienicy.

- Coraz więcej artystów osiedla się na Pradze, bariery przełamują się - mówi Mirosław Nizio - obecnie brakuje już wolnych lokali na pracownie.

Od kilku miesięcy nazwisko Nizio nie jest kojarzone wyłącznie z Pragą, lecz na stałe wpisało się w kulturalną panoramę stolicy. Mirosław Nizio w zespole z grafikiem Jarosławem Kłaputem i scenografem Dariuszem Kunowskim wygrał konkurs na projekt ekspozycji stałej w Muzeum Powstania Warszawskiego. Projekt ten został wybrany spośród 12 prac wyeksponowanych w Pałacu Kultury i Nauki. Jury, składające się z historyków sztuki i scenografów, pod przewodnictwem prof. Wiesława Chrzanowskiego było jednomyślne.

Muzeum zostało otwarte przy ul. Przyokopowej 28, 1 sierpnia w 60 rocznicę wybuchu Powstania, tylko z fragmentem ekspozycji.

- Jest to ogromny projekt i będzie realizowany etapami - mówi Mirosław Nizio - 2 października nastąpi otwarcie dalszej części, a całość udostępniona będzie do 31 stycznia 2005 roku.

To nie będzie zwykłe muzeum, z tradycyjnymi gablotami i eksponatami za szybą. Mirosław Nizio postawił na zmysły. Poprzez wzrok, słuch, zapach i dotyk będziemy mogli wczuć się w atmosferę powstańczej stolicy. Wizualizacje, projekcje, przekazy telefoniczne i komputerowe uwiarygodnią czas powstańczych walk.

Przygotowana przez pracownię Mirosława Nizio ekspozycja będzie składać się z trzech poziomów: parteru, piętra i antresoli. Pośrodku pierwszej sali zobaczymy wysoki na 11 metrów monument, wykonany ze staliwa. Umieszczone na nim litery symbolizować będą 63 dni Powstania. Z tego monumentu będą wydobywały się dźwięki - przykładając do niego ucho usłyszymy odgłosy walczącej Warszawy, dotykając go, odczujemy ciepło i bicie serca.

Dalej, na ścianie eksponowane będą portrety pięciu powstańców. Podnosząc słuchawki umieszczonych tam telefonów, można będzie usłyszeć ich głosy, a nawet zadawać im pytania. Poznamy więc ich przeżycia prawie w bezpośrednim kontakcie.

Tym niekonwencjonalnym formom przekazu towarzyszyć będzie wystawa eksponatów, gromadzonych do tej pory w Muzeum Historycznym. W tradycyjnych już gablotach pokazane będą opaski powstańcze oraz broń. Na antresoli znajdować się będzie makieta zburzonej Starówki oraz nadająca powstańcze komunikaty replika radiostacji "Błyskawica".

Kanały piwniczne zostaną przeistoczone w kanały, którymi 60 lat temu przechodzili żołnierze AK. Teraz zwiedzający będą mogli do nich zejść. Z góry dochodzić będą do nich odgłosy walczącej Warszawy i naradzających się esesmanów. To pozwoli sobie uświadomić grozę sytuacji.

Będzie też urządzona oddzielna sala dla dzieci, które zwiedzać ją będą z opiekunką. Poprzez specjalne projekcje i zabawy dzieci dowiedzą się, co się faktycznie stało 60 lat temu w Warszawie. Na zewnątrz, w parku, granitowa ściana z wygrawerowanymi nazwiskami przypomni nam o tych, którzy zginęli.

- Te wszystkie szczególne elementy wystawy, formy nietypowe, bardzo rzeźbiarskie, bardzo scenograficzne, pozwolą ludziom poczuć klimat walczącej stolicy, lepiej zrozumieć jej mieszkańców - mówi Mirosław Nizio – Sama tylko ekspozycja zbiorów byłaby za płytka. Ludzie chcą odczuć dotyk, zapach, usłyszeć dźwięk. Niekonwencjonalna forma wystawy pozwoli na bardzo emocjonalne przekazanie informacji o Powstaniu.

Dzięki projektowi Mirosława Nizio, wchodząc do Muzeum Powstania Warszawskiego, po prostu przeniesiemy się do stolicy z sierpnia 1944 roku. Projekt ekspozycji w Muzeum, jak również rzeźby Mirosława Nizio oraz działalność jego Galerii to sztuka emocjonalna, sztuka związana z życiem wielkiego miasta.


Joanna Kiwilszo

9003